RadioSAR - Studencka Agencja Radiowa Strona Główna RadioSAR - Studencka Agencja Radiowa
www.RadioSAR.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
pierwszy!
Autor Wiadomość
ania12scie 
Klaus Barbie


Wiek: 37
Dołączyła: 27 Cze 2004
Posty: 791
Skąd: gda.
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 3:11 pm   pierwszy!

ole! :]
_________________
Ceterum censeo Karthaginem delendam esse.

 
 
 
pepo
Ciufakers


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 236
Skąd: iną:D
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 3:18 pm   

drugi framugi:)
 
 
rogue 
little growling girl


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Cze 2005
Posty: 75
Skąd: stąd
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 4:20 pm   

O, offtopic. :]
 
 
 
wish 
ciężki przypadek


Dołączył: 02 Gru 2003
Posty: 443
Skąd: Jotunheim
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 5:01 pm   

Czwarty - ten offtopic to nie żarty :P

Ale w sumie może o czymś pogadamy?

:idea: Znacie www.chomiks.com :?: Jakby ktoś chciał mi zrobić prezent pod choinkę i nie miał pomysłu, to podpowiadam: pożądam t-shirta "moher jest dżezi" :lol:
_________________
"Z SARem tak jak z petami, showbiznesem i polityką...nie można tego rzucić jak się już spróbowało" [elwis]
 
 
elwis


Dołączył: 02 Kwi 2003
Posty: 49
Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 5:01 pm   

skonczie te offtopy i powroccie do tematu... ;p
 
 
 
eMGieBe


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 155
Skąd: Gdansk <-> Elblag
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 5:40 pm   No ladne cacko...

To smy se poOFFtopicowali... ;)

Ale patrzac na to przez pryzmat dojrzalosci swiatopogladowej i nie deliberujac zbyt duzo nad zlozonoscia tego problemu musze stwierdzic, ze takowy zakatek naszego FORUM rowniez moze sie przydac... ;)

Pozdrawiam!
eMGieBe
 
 
rogue 
little growling girl


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Cze 2005
Posty: 75
Skąd: stąd
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 6:13 pm   

Michale, a co ma dojrzałość światopoglądowa do obecności offtopicu na naszym forum? wyjaśnij proszę :>

Miałes mnie przedwczoraj sluchac i żadnego znaku z Twej strony - czuję się urażona :evil: a tak sie starałam :wink:
 
 
 
eMGieBe


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 155
Skąd: Gdansk <-> Elblag
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 6:41 pm   No to se strzelilem....

No to se strzelilem samobuja...

Stwierdzilem, ze skoro juz jestem oficjalnie eMGieBe a nie RezySAR na FORUM, ze sobie zmienie ikonke... no i wyslalem nowa ikonke... i "masz babo placek" - jestem czerwonym "X'em", jak pare innych osob... Co gorasza, nie udalo mi sie wrocic do poprzedniej ikony... :/

To dopiero OFFtopic...!

eMGieBe
 
 
Sway 


Dołączyła: 10 Maj 2004
Posty: 364
Skąd: New Forest
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 6:54 pm   

ale o co chodzi? :lol: kto zainicjuje jakąs interesującą rozmowe? :wink:
eMGieBe - wyrazy wspolczucia :)
 
 
barti


Dołączył: 03 Kwi 2003
Posty: 217
Skąd: ds1 pok 201A
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 7:07 pm   

Cytat:
ze sobie zmienie ikonke... no i wyslalem nowa ikonke... i "masz babo placek" - jestem czerwonym "X'em", jak pare innych osob... Co gorasza, nie udalo mi sie wrocic do poprzedniej ikony... :/


mam to samo, a takie ladne zdjecie sobie znalazlem :(
_________________
Barti, I'm your ex...:)
 
 
 
wish 
ciężki przypadek


Dołączył: 02 Gru 2003
Posty: 443
Skąd: Jotunheim
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 11:13 pm   Re: No ladne cacko...

eMGieBe napisał/a:
Ale patrzac na to przez pryzmat dojrzalosci swiatopogladowej i nie deliberujac zbyt duzo nad zlozonoscia tego problemu musze stwierdzic, ze takowy zakatek naszego FORUM rowniez moze sie przydac... ;)

Panie eMGieBe...abstrahuje Pan od układu odniesienia... :D ;)
Sway napisał/a:
kto zainicjuje jakąs interesującą rozmowe? :wink:

Znaczy że o chomik(s)ach nie porozmawiamy, bo mało interesujące? :P

A korzystając z okazji, chciałbym w tym miejscu wyrazić radość że dotrwałem do piątku bez większego niż zwykle uszczerbku na psychice :o

Miłego weekendu meine liebe Damen und meine liebe Herren 8)
_________________
"Z SARem tak jak z petami, showbiznesem i polityką...nie można tego rzucić jak się już spróbowało" [elwis]
 
 
rogue 
little growling girl


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Cze 2005
Posty: 75
Skąd: stąd
Wysłany: Sob Gru 10, 2005 10:46 am   Re: No ladne cacko...

wish napisał/a:
eMGieBe napisał/a:
Ale patrzac na to przez pryzmat dojrzalosci swiatopogladowej i nie deliberujac zbyt duzo nad zlozonoscia tego problemu musze stwierdzic, ze takowy zakatek naszego FORUM rowniez moze sie przydac... ;)

Panie eMGieBe...abstrahuje Pan od układu odniesienia... :D ;)


Cholera jasna, dałam się nabrać :lol: To przez to, że Michal zazwyczaj się wypowiada tak rozsądnie, poważnie i "wogle", że aczkolwiek z tego tytułu można zostać wprowadzonym w bład poprzez zwerbalizowane bynajmniej nie kolokwializmy.

A wiecie, że Michał wszedłszy na ostatnie zebranie skojarzył mi się z Aragornem? :wink:
 
 
 
eMGieBe


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 155
Skąd: Gdansk <-> Elblag
Wysłany: Sob Gru 10, 2005 11:49 am   No no no...

Witam!

Nie spodziewalem sie, ze po krotkim poscie w OFFtopicu bede mial dzien pozniej tyle do napisania... a cos czuje, ze tym razem "krotko" znow sie nie uda...

:arrow: Rogue: Przepraszam, ze Cie nabralem - nie mialem takiego zamiaru. Ciesze sie, ze moje wypowiedzi traktujesz powaznie, bo zazwyczaj takie sa... Tak sie jednak sklada, ze jestem (lub przynajmniej za takiego sie uwazam ;) ) czlowiekiem o sporym poczuciu humoru, czesto bardzo abstrakcyjnym (jestem milosnikiem Monty Pythonow), i jezeli na koncu zdania stawiam " ;) " to znaczy, ze wypada "spojrzec na to, co napisalem tez pod innymi katami"... ;)

:arrow: Jak widac, Wish podchwycil "ten skomblikowany, abstrakcyjny temat wart deliberacji", aczkolwiek, jak sam slusznie zauwazyl "nieosadzony w odpowiednio reprezentantywnym ukladzie odniesienia"! ;) Dodam jeszcze, ze tamto zdanie, ktore lubie przytaczac, gdy chce powiedziec cos glupiego, a chce do niego zrobic "pseudonaukowy" wstep, oryginalnie brzmialo nastepujaco: "Patrzac na to przez pryzmat dojrzalosci chrzescijanskiej i nie deliberujac...", ale ze ostatnio sporo bylo o moherowych beretach itd, stwierdzilem, ze sobie daruje i zmienilem na "swiatopogladowej". Mam nadzieje, Rogue, ze to juz calkowicie daje odpowiedz, na Twoje pytanie...

:arrow: Przepraszam, ze nie sluchalem Twojej audycji w srode. Chcialem, juz nawet sie na nia "nastawialem", ale zostalem sila porwany i przewieziony do UCHA na koncert bebniarzy... ;) Wrocilem o 22:50 i akurat zalapalem sie na audycjje "INACZEJ", ktora byla wyjatkowo udana w ta srode... Nie wiem, gdzie bede w przyszla srode, bo zapowiada sie, ze moge byc w tym czasie zmuszony do wyskoczenia do Elblaga, ale jezeli sie wszystko poprzesuwa, to postaram sie posluchac za tydzien... A jak nie za tydzien, to na pewno postaram sie posluchac Twojej audycji w przyszlosci... Nie moge zrobic inaczej, po takim komplemencie, o ktorym punkt nastepny... :)

:arrow: Dwa razy w zyciu uslyszalem komplement od "niedawno poznanej osoby", ktory tak dokladnie trafia do mnie... Jeden padl rok temu... drugi w powyzszej wypowiedzi Rogue! Podkreslam to "niedawno poznanej osoby", gdyz ludzie, ktorzy mnie dobrze znaja, wiedza "gdzie uderzyc w stol, by odezwaly sie nozyce"... "Nowo poznana osoba" potrafi bezstronnie cos ocenic, spojrzec na to obiektywnie... z boku...

Ten pierwszy raz, chodzilo o to, ze w trakcie rozmowy z moim znajomym stal obok nas jego kumpel. Rozmawialismy o tym, ze niedlugo odbedzie sie moja ostatnia audycja radiowa, ze musze wywolac te zdjecia, ktore dla kogostam robilem, a do tego na moich architektonicznych studiach musze wykonczyc dyplom... Kolega znajomego coraz bardziej zdziwiony spojrzal na znajomego z takim "pytaniem w oczach" typu "kto to jest?!". A wtedy moj znajomy powiedzial: "A tak wlasciwie, to Michal przyszedl tutaj, by zalatwic premiere filmu w ktorym robil zdjecia i ktory wlasnie skonczyl montowac...". Wtedy ten kolega robiac jeszcze wieksze oczy powiedzial: "Wyglada na to, ze prowadzisz bardzo Raczkowy styl zycia"! Nie mogl wiedziec, ze Tomasz Raczek jest dla mnie pewnego rodzaju przykladem, jak mozna w zyciu probowac robic rozne rzeczy i czerpac z nich satysfakcje... Nie wiedzial, a powiedzial to, co powiedzial, co bylo dla mnie niesamowitym komplementem...

Ten drugi raz, to slowa Zuzy... Ja swiat "Wladcy Pierscieni" poznalem stosunkowo pozno, bo na studiach... Wlasciwie, to przez dlugi czas "slyszalem, ze dzwoni, ale nie wiedzialem dokladnie gdzie"... Pare lat dopytywalem sie, ze skoro to "tak wielkie dzielo", to w jakim tlumaczeniu (Skibniewskiej czy Lozinskiego) mam je przeczytac, by jak najmniej stracic...? W koncu doszlo do tego, ze przeczytalem "Wladce Pierscieni" w oryginale... Teraz czytam "Silmarillion", tez w oryginale! :)
W swiecie Wladcy sa dwaj bohaterowie, z ktorymi czuje sie jakos duchowo zwiazany - jednym jest Gandalf, drugim Aragorn... Wiadomo, na Gandalfa jestem jeszcze troche za mlody i nie mowie tu o wygladzie fizycznym, co o braku takiego doswiadczenia i wiedzy... Mam co prawda Laske, ale... moze byc ona rowniez symbolem "wedrownego" stylu bycia, typowego dla Aragorna... I to bardziej Aragorna-Stridera, niz Aragorna-Krola... No bo ja tez uwielbiam las, cisze, spokoj... Zamiast na dyskoteke czy do baru wole pojsc do lasu na spacer, poodychac powietrzem, posluchac ptakow... No i czasami, gdy troche zapuszcze wlosy i brode, troche "fizycznie" jest mi do niego blizej... :)

Tak jak wspomnialem na wstepie - Zuza raczej nie mogla tego wiedziec... A takie skojarzenie i takie slowa od kogos na tyle "bezstronnego"... "patrzacego z boku" sa dla mnie niesamowicie satysfakcjonujace i nobilitujace... I mile :) Mam swiadomosc, ze do filmowego, Jacksonowego Aragorna (doskonale dobranego Viggo Mortensena) baaardzo duzo mi brakuje, ale jezeli kiedys dla jakiegos dzieciaka (np w akcji "Spelnij Marzenie") moglbym sie na chwile stac Aragornem, zrobilbym to z wielka satysfakcja i wewnetrznym przekonaniem...

Jakby co, to uprzedzalem, ze nie dam rady krotko... ;)
To dopiero OFFtopic! ;)

Pozdrawiam!
eMGieBe

P.S: Od jakiegos czasu jedna z moich ulubionych sentencji staly sie slowa Gandalfa:
"All You Have To Decide, Is What To Do With The Time, That Is Given To You"...
polecam wsluchanie/wczytanie sie w ich tresc...
Ostatnio zmieniony przez eMGieBe Sob Gru 10, 2005 12:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
rogue 
little growling girl


Wiek: 43
Dołączyła: 17 Cze 2005
Posty: 75
Skąd: stąd
Wysłany: Sob Gru 10, 2005 12:12 pm   

Jaki piękny post - no, to i ja dołożę swoje trzy grosze. :wink:

:arrow: A propos dojrzałości chrześcijańskiej i deliberacji, to mój ulubiony cytat w powyższym klimacie brzmi: "relatywizacja wartości i ambiwalentny stosunek do sacrum implikuje wspomniane aberracje" (autentyk! sama słyszałam na pewnej konferencji.)
Aha, no i uwielbiam słowo "imponderabilia" :lol:

:arrow: A propos Aragorna - czlowiek rzuci sobie coś ot tak, od niechcenia, a tu okazuje się, że ma to kolosalne znaczenie :shock: A. zawsze był moim ulubionym bohaterem, i to dokładnie jako włóczęga, nie król... wydawał mi się jakoś bardziej autentyczny. ("Ależ to Buragorn z Burondoru!" :lol: ) Skojarzenie bylo dla mnie dość oczywiste - wszedłeś z ta laską w ręku, ubrany na zielono, z plecakiem i zarostem - wypisz, wymaluj, łazik z tolkienowskiej sagi. :wink: Cieszę się, że sprawiłam Ci radość, nawet niechcący... O, a wiesz co, ja mam w domu taką świetną zieloną pelerynkę, w sam raz dla Frodo, i jestem mała, w sam raz na niziołka, to też się kiedyś na zebranie przebiorę, albo na Wigilię :lol:

Ja też sluchałam "INACZEJ" w tę środę, ale mnie się generalnie podoba to, co Mathef robi, poza tym nie wypada mi powiedzieć inaczej (nomen omen...), jako, że jest moim Bliźniakiem, a wobec rodziny trzeba być lojalnym :wink:

Co do fascynacji, bohaterów.... mam ich bardzo wielu i bylby to post-gigant, ale jeśli chcecie, to slużę opowieścią na ten temat :wink:
 
 
 
eMGieBe


Dołączył: 04 Kwi 2003
Posty: 155
Skąd: Gdansk <-> Elblag
Wysłany: Sob Gru 10, 2005 12:23 pm   Kotlina Orawsko Nowotarska...

To jeszcze ja...

Rogue napisał/a:
(...) jako, że jest moim Bliźniakiem (...)


Czy ja o czyms nie wiem...? :)

Zas jesli chodzi o "autentyczne teksty", polecam ten, ktory kiedys znalazlem w podreczniku do geografii mojej siostry. Jest to JEDNO (!) zdanie:

"Przedstawione wyniki interpretacji danych grawimetrycznych i geoelektrycznych wskazują, że powstanie i rozwój basenu sedementacyjnego Kotliny Orawsko - Nowotarskiej można powiązać z obecnoscią regionalnej, lewoskretnej, strefy przesuwczej, której aktywność w tej części Karpat rozpoczęła sie w wyniku stopniowej reorganizacji krawędzi kolizyjnej pomiędzy płytą euroazjatycką i mikropłytą panońską."

Chcalialbym kiedys nauczyc sie go na pamiec, ale na razie znam jedynie skrawki... Ale za to potrafie juz je plynnie przeczytac (na dwoch wdechach) co i tak uwazam za spory sukces! ;)

Pozdrawiam!
eMGieBe
Ostatnio zmieniony przez eMGieBe Sob Gru 10, 2005 12:52 pm, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© www.RadioSAR.pl 2002 - 2006
Mail to radio: sar@radiosar.pl or webmaster: KorKi
Strona wygenerowana w 0.04 sekundy. Zapytań do SQL: 24